Rewelacje radzieckich kosmonautów

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 98 (6/2014)
Tytuł oryginalny: „Revelations of the Cosmonauts”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 21, nr 5

Paul Stonehill

 

Odkąd ludzkość opuściła granice Ziemi i wkroczyła na drogę odkrywania przestrzeni kosmicznej, zaczęliśmy doświadczać nieznanych dotąd zjawisk. Im bardziej oddalamy się od naszej planety, tym więcej napotykamy cudów i anomalii. Astronauci, kosmonauci i tajkonauci (jak określa się chińskich astronautów), byli pierwszymi, którzy doświadczyli tych zjawisk i ich wpływu na ludzką psychikę. W tym artykule przyjrzę się niektórym wydarzeniom i odkryciom zgłoszonym przez rosyjskich i ukraińskich kosmonautów z czasów sowieckich i postsowieckich.

 

 

Wiktor Gorbatko

 

 

Wiktor Gorbatko

Urodzony w roku 1934 Wiktor Gorbatko, lotnik kosmonauta ZSRR, generał major i dwukrotny Bohater Związku Radzieckiego, był jednym z pierwszych 20 kosmonautów wyselekcjonowanych do odbycia lotów kosmicznych. Obecnie żyje jedynie kilku z nich. Gorbatko spędził ponad 39 dni w kosmosie w czasie 3 lotów kosmicznych. Swój pierwszy lot odbył w roku 1969 na pokładzie Sojuza 7. W roku 1980 wziął udział w międzynarodowej misji. W późniejszych latach objął stanowisko profesora w Wojskowej Akademii Inżynieryjno-Lotniczej im. Mikołaja Żukowskiego w Moskwie.

W czasie wywiadu udzielonego rosyjskiej gazecie Номер один (12 kwietnia 2012 roku) Wasilisa Szyszkin zapytała go między innymi o inteligentne formy życia na innych planetach, UFO oraz latające spodki. W odpowiedzi stwierdził, że istnieją pewne nie wyjaśnione zjawiska. Jako przykład podał incydent, który wydarzył się w trakcie jego misji na pokładzie Sojuza 24. Ponieważ nie podał on niektórych szczegółów dotyczących radzieckiego programu kosmicznego i jego tajnych misji, brakujące informacje zebrałem na własną rękę w celu wypełnienia luk.

Jego mechanikiem pokładowym podczas tej misji był kosmonauta Jurij Głazkow, oficer radzieckich sił powietrznych. W późniejszych latach Głazkow otrzymał stopień generała majora Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej. Sojuz 24 (statek kosmiczny Sojuz 7 K-T, tzw. „prom” kosmiczny) był radziecką misją kosmiczną z roku 1977, trzecią i ostatnią do stacji kosmicznej Salut 5 z udziałem załogi składającej się wyłącznie z przedstawicieli wojska z epoki radzieckich lotów kosmicznych. Misja zakończyła się 25 lutego 1977 roku. Kosmonauta Jurij Głazkow zmarł w roku 2008.

W czasie pobytu na orbicie, gdy obaj kosmonauci byli zajęci rutynową pracą, nagle ich statkiem zatrzęsło od bardzo silnego uderzenia. Było ono tak silne, że natychmiast znaleźli się przy systemach podtrzymujących życie. Głazkow znalazł przy systemie zasilania powietrzem, a Gorbatko przy panelu sterowania.

Po powrocie na Ziemię Gorbatko zgłosił ten incydent Władimirowi Czełomiejowi, radzieckiemu naukowcowi i inżynierowi zajmującemu się mechaniką, lotnictwem i rakietami – twórcy rakiet Proton. Czełomiej konkurował z Siergiejem Korolowem, dążąc do wysłania radzieckich kosmonautów na Księżyc. Chociaż rakiet Proton nigdy nie wykorzystano do wysłania kosmonautów na Księżyc, wbrew planom Czełomieja, to jednak były one powszechnie używane do wynoszenia na orbitę radzieckich satelitów oraz wszystkich radzieckich i rosyjskich stacji kosmicznych i modułów, w tym dwóch z trzech pierwszych komponentów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Radziecki program lotów księżycowych podzielono pomiędzy kilka konkurujących ze sobą grup projektowych, którym przewodzili Siergiej Korolow, Michaił Jangiel, Walentin Głuszko i Władimir Czełomiej. Gorbatko przygotowywał się do takiej misji, ale nie doszła ona do skutku. Po wysłuchaniu raportu Gorbatki Czełomiej doradził kosmonaucie, aby nie rozpowiadał o tym wydarzeniu i nie zgłaszał go do Państwowej Komisji Lotów Załogowych.

Gorbatko nigdy nie dowiedział się, co uderzyło w jego statek kosmiczny. Czy był to meteoryt? Cokolwiek to było, zastanawiało go, dlaczego zewnętrzna powłoka statku nie została przebita ani uszkodzona.

Wiktor Gorbatko jest dumny z tego, że znał Jurija Gagarina, Jurija Głazkowa, Siergieja Korolowa i Władimira Czełomieja i że był jednym z tych, którzy przecierali szlak otwierający przed nami drogę w kosmos.

Script logo
Do góry